Cyfrowy detoks w 2024 roku – wszystko, co musisz wiedzieć

FOMO sapiens – właśnie to określenie doskonale charakteryzuje stres informacyjny, w którym tkwimy. Jesteśmy przebodźcowani. Większość z nas zdaje sobie z tego sprawę, ale jednocześnie nie potrafimy przestać co chwila sięgać po telefon – nawet przez 30 minut. Kiedy ostatni raz korzystałaś/ korzystałeś ze smartfona? Przed chwilą? A może czytasz ten tekst na jego ekranie? To Twój znak z wellbeingowego wszechświata – czas na cyfrowy detoks (po przeczytaniu artykułu oczywiście)! 🙂 

Najpopularniejsze media społecznościowe toczą nieustanną walkę o naszą uwagę. Szybciej, kreatywniej, lepiej, intensywniej, sprytniej. Również dlatego łatwo się nudzimy i coraz mniej materiałów powoduje u nas wyrzut dopaminy. Nie chcemy już widzieć tylko zdjęć na Instagramie, chcemy mieć dostęp do bardziej angażujących i „ekscytujących” treści. Powstały też nowe formy ekspresji własnych emocji: emoji, GIF-y, memy. Szczerą rozmowę zastąpił śmieszny obrazek z Internetu. Nie musimy się eksponować emocji, możemy ukryć się za filmikiem z kotkiem.

Tymczasem aż 61 proc. Polaków odczuwa dolegliwości wskazujących na doświadczanie stresu informacyjnego (zaburzenia snu, obniżony nastrój, problemy z koncentracją), a co trzecia osoba twierdzi, że nie potrafi usiąść w ciszy i nic nie robić przez 30 minut – tak wynika z badania przeprowadzonego przez SW Research dla Huawei CBG Polska. Pora zatem włączyć przycisk STOP i udać się na cyfrowy detoks. Czym on właściwie jest? Mówiąc najprościej – to okres, w którym skraca się czas spędzany przed ekranami cyfrowymi. Najlepszym sposobem na cyfrowy detoks jest całkowita przerwa lub odłączenie się na jakiś czas od urządzeń.

Cyfrowy detoks

Dlaczego potrzebujesz cyfrowego detoksu?

Średnio dotykamy samego smartfona bądź czegoś na ekranie 2,6 tys. razy (King Online University), odblokowujemy go (średnio) 150 razy dziennie (Internet Trends), co daje ok. 5h korzystania z telefonów dziennie. Jesteśmy „przyspawani” do naszych osobistych centrów dowodzenia.  Tymczasem ciągłe pozostawanie w trybie online i konsumowanie zbyt dużej ilości treści cyfrowych może prowadzić m.in. do:

– niższej samooceny

– bezsenności

– stresu i zaburzeń lękowych 

– problemów ze wzrokiem 

– stagnacji fizycznej 

– niezdrowej diety i kompulsywnego podjadania 

– problem z wydajnością pracy i zarządzaniem czasem 

Nadmierne korzystanie ze smartfona powoduje zmiany w funkcjonowaniu mózgu. Przy każdym przewinięciu lub przesunięciu dopamina jest wysyłana do tych obszarów mózgu, które reagują na środki uzależniające lub narkotyki, takie jak kokaina. Tymczasem cyfrowy detoks dosłownie „przebudowuje” nasze szare komórki i przynosi wiele korzyści, takich jak zwiększona produktywność, bliskie relacje z otaczającymi Cię ludźmi i obniżony poziom stresu. Pomaga nam rozkuć technologiczne kajdanki.

Cyfrowy detoks obniża stres i niepokój

Liczne eksperymenty społeczne dowodzą, że przerwa lub nawet ograniczenie korzystania z urządzeń cyfrowych pomagają obniżyć poziom stresu i „uspokoić nerwy”. Możesz lepiej skupić się na teraźniejszości, Twoja koncentracja wzrasta, zwracasz uwagę na rzeczy i ludzi wokół Ciebie.

Cyfrowy detoks zwiększa produktywność

Spędzanie czasu w mediach społecznościowych, granie w gry online i surfowanie po Internecie zajmuje dużo czasu. Karmi prokrastynację. Skrócenie czasu spędzanego przed ekranem pomaga lepiej skupić się na celach i ułatwia zarządzanie czasem. 

Cyfrowy detoks poprawia relację z samym/samą sobą

Osoby będące maniakami mediów społecznościowych często spędzają wiele godzin na przewijaniu, lajkowaniu, publikowaniu, komentowaniu itp. Wpływa to na automatyczną tendencję do porównywania się z innymi, zaczynasz patrzeć z góry na siebie i na styl życia, jaki prowadzisz. Dlatego ograniczenie obecności w mediach społecznościowych pomaga zwiększyć poczucie własnej wartości i umocnić wizerunek samego siebie.

Cyfrowy detoks to lepsze zdrowie 

Wielogodzinne przyklejenie się do smartfona lub nadmierne korzystanie z laptopa powoduje zmęczenie oczu i inne problemy z oczami, takie jak niewyraźne widzenie, suchość oczu i bóle głowy. Kolejnym problemem jest zła postawa – problemy z dolną częścią pleców i szyi. Zatem kilkudniowa przerwa w korzystaniu z urządzeń cyfrowych zapewni potrzebną ulgę różnym częściom ciała, takim jak oczy, plecy, ramiona i szyja. Pomocny w tym kontekście może być również regularny masaż biurowy – oferowany jako benefit przez Twojego pracodawcę. 

Cyfrowy detoks to lepszy sen

Kiedy nadchodzi pora snu, Twoje ciało uwalnia substancję chemiczną zwaną melatoniną, która pomaga Ci się zrelaksować i zasnąć. Jednak wpatrywanie się w telefon tuż przed snem może utrzymać aktywność mózgu i opóźnić uwalnianie melatoniny, co utrudnia sen. Dlatego zaangażowanie się w cyfrowy detoks może pomóc Twojemu organizmowi lepiej zadbać o rytm okołodobowy. 

Cyfrowy detoks to lepsze relacje

Jedną z istotnych korzyści płynących z detoksykacji cyfrowej jest to, że pomaga ona poprawić relacje. Spędzasz więcej czasu z bliskimi, rozmawiasz, dyskutujesz, śmiejesz się, dzielisz się dowcipami i przekomarzaniami, przybijasz piątki i oddajesz się zabawnym rozrywkom, które nie wymagają technologii ani połączenia z Internetem. Cyfrowy detoks jest wprost proporcjonalny do lepszego życia społecznego.

cyfrowy detoks

Jak zacząć?

Zamiast terapii szokowej zastosuj zbalansowaną cyfrową dietę. Radykalne rewolucje są dość łatwe do wdrożenia, ale trudno w nich wytrwać. Nawyki wprowadzane krok po kroku to większa szansa na sukces, motywację i wewnętrzną dyscyplinę. 

Poznaj 25 elementów diety cyfrowej autorstwa „cyfrowych dietetyków” z For Good Health.

  1. Gdy idziesz spać, nie trzymaj telefonu przy sobie. Odłóż go na półkę, najlepiej w innym pokoju. Możesz też zainwestować w analogowy budzik lub… psa (patrz: punkt 19)
  2. Nie zabieraj telefonu na spacer i nie traktuj go jako kolejnej możliwości do rozwoju, np. poprzez podcasty czy audiobooki. Spacer z własnymi myślami jest bywa przyjemny!
  3. Wypróbuj tzw. „głosówki” zamiast wiadomości tekstowych. Są szybsze, konkretniejsze i precyzyjniejsze w odbiorze.
  4. Podczas spotkań z przyjaciółmi odłóżcie telefony do specjalnego pudełka – pudełka detoksykującego
  5. Cyfrowy detoks w pracy? Stosuj technikę pomodoro. To metoda zarządzania czasem zakładająca dzielenie pracy na interwały, zwykle o długości 25 minut, oddzielone krótkimi przerwami.
  6. Masz na telefonie zdjęcia, które lubisz i do których wracasz? Wywołaj je, umieść w ramce i powieś na ścianie – błogie odczucia gwarantowane!
  7. Jedziesz na urlop? Zamiast wrzucać podróżniczy „pamiętniczek” na instastory, wyślij pocztówkę do znajomych i rodziny. Zapewni to efekt wow!
  8. Zdecyduj się na prenumeratę ulubionego papierowego magazynu – zapach świeżo wydrukowanej gazety pobudza zmysły, a satysfakcja z przeczytania analogowego artykułu jest ogromna.
  9. Wsłuchaj się w świat! Zdejmij słuchawki w czasie podróży komunikacją miejską i posłuchaj świata dookoła – o ile nie spacerujesz Marszałkowską w godzinach szczytu, to efekt może być zaskakujący. Podsłuchiwanie rozmów w autobusie to storytellingowa uczta!
  10. Jesteś na wakacjach w nowym mieście? Nie spaceruj wyłącznie z Google Maps, zgub się i wędruj uliczkami, żeby potem się odnaleźć – dosłownie i w przenośni
  11. Zadzwoń do starego przyjaciela czy znajomego z dzieciństwa. Zadzwoń! Nie pisz w mediach społecznościowych. Uwaga, grozi reaktywacją jakościowej relacji.
  12. Pozwól sobie na codzienną lekturę ulubionej książki. Polecamy metodę 50 stron dziennie.
  13. Zamiast grać w „FarmVille”, posadź warzywa albo zioła w doniczce na balkonie lub w ogródku. Uprawianie ogródka to składowa trendu długowieczności.
  14. Nie udostępniaj clickbaitów i szokujących, kontrowersyjnych postów, zanim ich nie zweryfikujesz. Dezinformacja to plaga naszych czasów.
  15. Postaraj się mieć każdego dnia godzinę bez elektroniki: komputera, tabletu, smartfona, telewizora. Na przykład podczas spaceru czy przy obiedzie.
  16. Zamiast wyszukiwać okazje w sklepach odzieżowych online, poszukaj ich w second-handzie. To nie tylko zakupy, to prawdziwy trening uważności.
  17. Wiedz, co się dzieje na świecie, ale unikaj FOMO. „Wszędzie, wszystko, naraz” to prosta droga to kiepskiej kondycji psychicznej i przestymulowania.
  18. Mając do wyboru spotkanie online i offline, wybierz offline. Relacje z ludźmi to najlepsza, antydepresyjna prewencja.
  19. Zamiast kolekcjonować „pokemony”, rozważ adopcję psa czy kota. To najlepszy czasoumilacz i wyzwalacz oksytocyny. I tak, możesz nazwać swoje zwierzę Pikaczu
  20. Przyjrzyj się swoim emocjom – zwróć uwagę na to, jakie odczucia wywołuje w Tobie intensywne śledzenie nieustannego potoku newsów publikowanych przez znajomych na portalach społecznościowych: spróbuj zidentyfikować najsilniej negatywnie pobudzające Cię treści i ograniczyć ich odbieranie.
  21. Jak korzystasz z telefonu, przetransferuj swoją uwagę z mediów społecznościowych na bardziej rozwojowe formy spędzania czasu – w tym kontekście polecamy aplikacje do nauki języków takie jak eTutor. Wciąż digital, ale jednak w kompetencyjnej służbie 🙂
  22.  Chwilę digitalowego detoksu przeznacz na gimnastykę umysłu – krzyżówki, sudoku, wspomnianą wyżej naukę języka, puzzle czy spacer po trasie, której nie znasz. To wszystko zamiesza pozytywnie w Twojej biochemicznej zupie.
  23. Stwórz cyfrowy regulamin! Ustal wspólnie z najbliższymi zasady używania mediów cyfrowych i wzajemnie kontrolujcie ich przestrzeganie – omawiajcie sukcesy i potknięcia w ich przestrzeganiu, rozmawiajcie o nich i razem szukajcie rozwiązań pojawiających się problemów.
  24. Jedź na cyfrowy detoks! Nasze Cydrowe Wzgórze czeka na Ciebie – wraz z sauną, balią, pobliskim lasem, kojącą ciszą.

cydrowe wzgorze

25. Last but not least – nie rób nic! „Nicnierobienie” bez wyrzutów sumienia to jak ciepła kołderka dla Twoich neuronów – utuli je i wyciszy! W tym kontekście szczególnie poleca się masaż biurowy.

Pamiętajmy, że cyfrowy detoks to nie postanowienie noworoczne, ale (prosta) konieczność. Konieczność, która nie odbije się cyfrowym guzem 😉